Huawei Mate 10 Lite - rozsądny smartphone za rozsądne pieniądze!

2017 rok obfitował w wiele nowości na smartphonowym rynku. Na niektóre jak np. Iphone X czekało się w większym napięciu niż zwykle. Jednak nie każdy może sobie pozwolić na produkt elektronicznego jabłka. Dyskusje względem relacji cena – funkcjonalność przy nowym Iphonie dalej pozostają otwarte. Warto więc może odpuścić sobie eksperymenty i zwrócić się w stronę marek, które zapewniają „ludzkie” smartphony w niewygórowanej cenie. Jeśli nie chcemy totalnie nadwątlić naszego budżetu to Huawei jest marką, którą warto zainteresować się bliżej.

Spośród morza smartphonów, co warto wybrać?

Najnowszy smartphone od Huawei – Mate 10 Lite to doskonały przykład dobrej funkcjonalności za rozsądne pieniądze. Pojemna bateria, nieduże gabaryty oraz spora przekątna ekranu, pozwala wykorzystywać najnowsze aplikacje i nie mieć uczucia, że podczas dzwonienia do drugiej osoby rozmawiamy z tabletem przy uchu. Możliwość wpięcia dwóch kart sim, spora pojemność na sortowanie zdjęć oraz filmów i wysokiej jakości obiektyw to wszystko czego potrzebuje aktywnie żyjący użytkownik. Dodatkowo Huawei Mate 10 Lite ma dość rozbudowane zaplecze z dodatkowymi akcesoriami.

Dopasowanie telefonu prawdziwie pod siebie z najnowszym Huawei jest wyjątkowo proste. Chociaż telefon sam w sobie cieszy oko smukłymi kształtami i nowoczesną stonowaną kolorystyką, to zawsze użytkownik może mieć swoją, bardziej unikalną wizję. Nie chodzi tu koniecznie o zmianę obudowy, ale dopasowanie oryginalnego etui i naniesienie na nie później samodzielnie wybranej grafiki już wchodzi w grę. W przypadku Huawei Mate 10 Lite zaoszczędzone pieniądze można sprawnie, zainwestować w akcesoria dodatkowe, które zwiększają i tak już dużą funkcjonalność. Najnowszy smartphone tej firmy w niczym nie ustępuje „osiągami” reszcie smartphonów dostępnych na rynku, a wiele wręcz wyraźnie wyprzedza. Huawei to ponadto marka, której zaufało wielu najlepszych przedstawicieli świata sportu i rozrywki. Planując zakup nowego telefonu warto wziąć pod uwagę najnowszego „Wei’a” i przekonać się na własnej skórze, że jego zakup będzie strzałem w dziesiątkę.