Ciekawe i niesamowite gadżety, które zobaczymy w 2017 roku
2016-11-10
Rynek akcesoriów elektronicznych powoli się nasyca. Pojawia się sporo kopii tego, co już istnieje. Czasem jednak ktoś wpada na genialny pomysł i decyduje się go zrealizować. Zebraliśmy dla Was 3 propozycje ciekawych gadżetów, które zostały zaprezentowane podczas targów IFA w Berlinie.
WELT - inteligentny pasek
Na pierwszy rzut oka - Welt to zwykły pasek, jakich wiszą miliony we wszystkich galeriach handlowych. Jeśli jednak lepiej się przypatrzycie, można zobaczyć port microUSB na spodzie klamry. Tak, Welt tointeligentny pasek, który ma kilka ciekawych funkcji:
- pomiar obwodu w pasie,
- liczenie kroków,
- liczenie czasu spędzonego na siedząco,
- informowanie nas, kiedy zjedliśmy za dużo,
- podtrzymywanie spodni w pasie.
Welt działa w połączeniu z aplikacją na smartfony, która pokazuje wszystkie dane zbierane przez pasek, w przystępnej formie pozwalającej na zaobserwowanie naszych przyzwyczajeń. Dodatkowo, aplikacja dostarcza propozycji ćwiczeń i planu jak pozostać w formie.
Prinker - drukarka tatuaży
Prinker to nic innego, jak drukarka zmywalnych tatuaży, czyli coś, o czym marzył każdy z nas w dzieciństwie. Prinker natomiast pozwala robić dużo więcej, niż wtedy byśmy chcieli. Urządzenie łączy się z telefonem i pozwala na wgrywanie dowolnych projektów. Można również rysować własne projekty. Sprawdźcie na filmiku poniżej, jak sprawuje się drukarka i jak magicznie na ręku pojawia się tatuaż.
SGNL - pasek do zegarka, który pozwala rozmawiać przez palec
Brzmi jak science fiction? Przyszłość jest dzisiaj! SGNL to pasek do zegarka, który ma bardzo ciekawą funkcję - pozwala prowadzić rozmowy telefoniczne poprzez przyłożenie palca do ucha. Magia? Nie, fizyka. Jak powszechnie wiadomo, dźwięk to wibracje. W normalnych warunkach są one przenoszone przez powietrze, dlatego słyszymy dźwięki. SGNL przekazuje wibracje przez nadgarstek, po naszych kościach, prosto do ucha. Wszystko za sprawą wypustki na wewnętrznej stronie paska, która produkuje wibracje. Pasek musi oczywiście zostać najpierw połączony z telefonem przez bluetooth i odpowiednią aplikację. Na pasku znajduje się również mikrofon, aby druga osoba mogła nas także usłyszeć.
Rozwiązanie proponowane przez SGNL jest bardzo interesujące, głównie ze względu na wysoką prywatność. Prowadząc rozmowy telefoniczne w ten sposób, nie ma najmniejszych szans aby ktokolwiek z zewnątrz podsłuchał naszą rozmowę. Minus? Nie mamy przekonania, czy świat jest gotowy na takie rozwiązanie. Jeśli zobaczyłbym w autobusie mężczyznę mówiącego do siebie, trzymającego palec w uchu, spodziewałbym się raczej dowcipu, niż zwykłej rozmowy.
Cycleboard - hulajnoga na miarę przyszłości
Za Cycleboard stoi prosta idea - po co męczyć się podczas transportu na desce lub hulajnodze, jeśli można połączyć oba te pojazdy w jeden i dorzucić do niego sporą baterię oraz motor. Efekt? Hulajnogodeska, która rozpędza się do 30km/h i ma zasięg zależny od wagi użytkownika oraz wielkości baterii (dostepne dwie wersje) - około 20-40km. Cycleboard to jednak sporo więcej - podświetlenia ledowe deski, holder na telefon na rączkach, sterowanie wychylaniem (jak w zwykłych deskach) czy też duże możliwości indywidualizacji - kolory deski i rączek. Cena? Od około 1300 dolarów, aż do 2000 w najwyższej wersji. 8 tysięcy złotych za hulajnogę? Sporo. Ale gdy porównamy cenę do skutera i kosztów eksploatacji? wtedy brzmi bardziej racjonalnie.
Zdjęcia pochodzą z cycleboard.com, androidpit.com, kickstarter.com
Pokaż więcej wpisów z
Listopad 2016